rss
Aktualności
"PBT #4 Suwałki 2016 -relacja"

19 stycznia 2016 - wtorek

Polsko-litewska rywalizacja o czołowe miejsca w Klasyfikacji Generalnej! Głównie w takim klimacie przebiegały wtorkowe eliminacje turnieju. Rywalizacja ta zakończyła się korzystniej dla reprezentantów Suwałk, chociaż już w pierwszym składzie dosyć wysoko poprzeczkę postawił Linas Sasnauskas. Litwin to zawodnik, który może zaliczać się już do europejskiej czołówki. Podczas ostatnich Mistrzostw Europy 2015 w duńskim Aalborgu  sklasyfikowany został na 76. miejscu w kategorii All Event. Nic dziwnego, że dla zawodników z Suwałk wygrana z Linasem w Wilnie lub we własnej kręgielni, to sprawa prestiżowa. Sasnauskas na otwarcie turnieju zagrał 869 punktów (217 śr.), po czym ze spokojem udał się na kolację. Tymczasem na torach pierwszy sygnał dla polskiej husarii dał Krzysztof Grzymkowski, który po sprawdzeniu wszystkich kul, w połowie drugiej swojej eliminacji zdecydował się na wybór kuli 503T  TRACKa i był to wybór, który przyniósł wyniki 267 i 217 punktów. Tak, jak to było w poprzednich latach, Krzysztof zapowiada „prawdziwe” granie podczas drugiego dnia eliminacji. Suma 853 punkty wystarczyła do zajęcia trzeciego miejsca po wtorkowych eliminacjach. Niedługo, ale z trzeciego miejsca po drugim składzie cieszył się inny z Litwinów Aidas Daniunas. Cztery gry, z których wszystkie miały „dwójkę z przodu”, pozwoliły Aidasowi tylko do końca trzeciego składu utrzymać się na pudle. Wówczas bowiem pełną moc pokazał lider suwalskiego środowiska bowlingowego Wojciech Górski. Po pierwszej mało udanej eliminacji, Wojtek wyciągnął bardzo dobre wnioski i w swoim drugim składzie zepchnął Sasnauskasa z pozycji lidera Indywidualnej Klasyfikacji OPEN. Wojtek wykręcił średnią 226,5 punktu, a w trzeciej grze po 9 strikach z rzędu, pomyłka nastąpiła dopiero w pierwszym rzucie 10. ramki. Wynikiem 268 punktów Górski o 1 punkt poprawił wcześniejszy najlepszy wynik Krzysztofa Grzymkowskiego. Cichym bohaterem dnia był jednak Grzegorz Cichowlas, który na turniej dojechał po 4-godzinnej podróży spod Warszawy. Rywalizację w turnieju zakończył krótko przed godziną 24, po czym wyruszył w drogę powrotną. Zdradził, że czekają go może 3 godziny snu, bo w środę wstaje na ósmą do pracy, a po jej zakończeniu o 16.00 czeka go wyjazd na zawody miejscowej ligi w Radomiu. Oprócz głównej Klasyfikacji Open, turniej w Suwałkach to także rywalizacja w grupie Amator. W tej grupie zagrali na razie wyłącznie reprezentanci Suwałk. Najwyższy wynik 780 punktów wykręcił Józef Zawadzki. 

20 stycznia 2016 - środa

Czołówka nie uległa zmianom. Podczas drugiego dnia eliminacji turnieju najlepszy wynik wykręcił Maciej Cichoracki z Grudziądza. Czołowa trójka Klasyfikacji Open pozostała jednak bez zmian. W Klasyfikacji Amator swój wynik poprawił lider Józef Zawadzki. Podium Klasyfikacji OPEN było dwukrotnie poważnie zagrożone. Po raz pierwszy, kiedy w drugim środowym składzie „do akcji” wkroczył grudziądzanin Maciej Cichoracki. Po dwóch grach reprezentant Toruńskiego Klubu Bowlingowego miał już 443 punkty. To bardzo dobre otwarcie trzeba było jednak utrzymać w dwóch kolejnych grach. Trzecia partia na 177 punktów oddaliła jednak grudziądzanina od wtargnięcia do „wielkiej trójki”. Mimo ambitnej pogoni w czwartej grze i 211 punktów, Maciejowi Cichorackiemu zabrakło 23 punktów do Finału. Teoretycznie jeszcze lepszą pozycję wyjściową do ataku na czołową trójkę miał Tomasz Juraszek. 266 punktów zawodnika ze Słupska w pierwszej partii zrobiło wrażenie. Kiedy Tomek drugą grę rozpoczął niemal równie dobrze, wydawało się nawet, że pozycja lidera może być poważnie zagrożona. W tym momencie dla Tomka zaczęły się jednak „schody”. Jak sam przyznał, niewielkie obycie turniejowe spowodowało, że bardzo dobra passa paradoksalnie okazała się za ciążka dla psychiki mało obytego i niedoświadczonego zawodnika. Jednak po dwóch grach 192 i 197 punktów, Juraszek wciąż miał bardzo dużą szansę na awans do Finału. Wystarczyło zagrać „tylko i aż” 199 punktów. Nie udało się i Tomek całą energię i zdobytą wiedzę postanowił przerzucić na czwartkową eliminację „ostatniej szansy”. Tymczasem do czołowej trójki w Klasyfikacji Amator już po pierwszej swojej eliminacji wdarł się Michał Wiechno. 715 punktów dało na początek trzecie miejsce, jednak zawodnik z Płocka „w swoim zwyczaju” poprawiał wynik w kolejnych eliminacjach. Po wyniku 761 punktów, Michał z uśmiechem na ustach pochwalił się poprawieniem tego wyniku o dokładnie (!) jeden punkt w ostatniej eliminacji dnia, kończąc na drugim miejscu w Klasyfikacji Amator. Liderem pozostał Józef Zawadzki, który w środowej eliminacji poprawił (801 pkt.) swój wynik z wtorku. Reprezentant Suwałk jest jedynym zawodnikiem w grupie Amator, który przekroczył barierę 800 punktów.

21 stycznia 2016 - czwartek

Wykorzystał ostatnią szansę i wygrał cały turniej. Aidas Daniunas reprezentant Litwy z Kowna okazał się najlepszy w turnieju w Suwałkach. W Kategorii Amator triumfował Michał Wiechno z Płocka. Daniunas brał udział we wtorkowych eliminacjach, które zakończył na 4. miejscu. Pewny udziału w Finale był za to Linas Sasnauskas, z którym Aidas postanowił się zabrać w czwartek na eliminację „ostatniej szansy”. Wyjazd okazał się dla niego bardzo dobrą decyzją. Reprezentant Litwy (Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2015, Indywidualny Puchar Europy 2015) zmuszony był jednak czekać na zakończenie ostatniej gry 8. składu eliminacyjnego turnieju w Suwałkach. Tak się złożyło, że ostatnie rzuty w tym składzie oddawał Marcin Zajkowski. Mało brakowało, a zawodnik ze stolicy wyprzedziłby Litwina, który świetnie rozpoczął tę eliminację, jednak zakończył dwiema przeciętnymi grami, w przeciwieństwie do Zajkowskiego, który rozkręcał się z gry na grę. Trzy striki z rzędu Marcina na początku czwartej partii mogły przestraszyć Daniunasa, jednak Zajkowskiemu ostatecznie zabrakło 26 punktów do wyprzedzenia rywala z Litwy. Bardzo trafną okazała się również decyzja Krzysztofa Huszczy, który podobnie jak Zajkowski, przyjechał tylko na czwartkową eliminację i okazał się w niej najlepszy w kategorii Amator. Później zawodnik z Ełku do ostatniej gry zajmował trzecie miejsce w przejściowej klasyfikacji Finału Kategorii Amator, jednak wygrany ostatni pojedynek z bezpośrednim rywalem Robertem Chodorowskim z Suwałk, awansował go na drugie miejsce w swojej grupie. Wśród Amatorów zdecydowanie najlepszy okazał się Michał Wiechno, który wygrał wszystkie trzy gry finałowe. Wymieniona trójka wyprzedziła najlepszego po eliminacjach Józefa Zawadzkiego. 66-letni reprezentant Suwałk był jednak bardzo zadowolony z samego występu w Finale. Tymczasem w głównej kategorii turnieju pojedynki finałowe rozpoczęły się od dużych emocji. Krzysztof Grzymkowski zremisował z Sasnauskasem 222:222, natomiast Górski uległ Daniunasowi 202:203! Jak się później okazało, ten jeden punkt na wagę remisu okazał się kluczowy dla zwycięstwa Litwina i drugiego miejsca Górskiego. Gdyby reprezentant Suwałk zremisował w tym pojedynku, byłby triumfatorem turnieju. Na trzecim miejscu zawody zakończył prowadzący do drugiej finałowej gry Krzysztof Grzymkowski, na czwartym Linas Sasnauskas.


Aidas Daniunas i Michał Wiechno zwycięzcy PBT #4 Suwałki 2016



DATA PUBLIKACJI: 2016-01-24 » Posostałe aktualności
projekt i wykonanie BerMar multimedia
info@infobowling.pl.pl
+48 887 40 50 60